Kiedy przestaniesz bać się duchów, zobaczysz, jak one krążą wokół i przepływają przez ciebie niczym meduzy w głębinach. Mają dziwną ulotną prędkość. Nie wiem, czemu się nimi zachwycam, czemu nie umiem odwrócić od nich głowy. Są jak biegnące dzikie konie. Zdziwione i oszołomione własnym wyzwoleniem. Dryfują jak włosy podwodnych roślin. Ani nie jest to tańcem, ani nie wiąże się z żadnymi prawami. Jedynie akceptacja pustki pozwala wejrzeć w ich królestwo, chociaż, sama nie wiem, co sprawiło, że jestem gotowa na ich spotkanie. Może to pora roku, której potencjału wcześniej nie byłam świadoma? Może dlatego listopadowe dni są takie szare – bo przybliżają się dwa światy i duchy wreszcie szaleją między nami.

Lacrimosa, Flamme im Wind

Author: red_noir / Etykiety:



masterpiece. A zwłaszcza od 5:45

Pokój Grety

Author: red_noir / Etykiety:

zamieściłam odnośnik do strony o tym tytule - jest to, jednocześnie, tytuł pisanej przeze mnie metafizycznej powieści grozy. Jeśli nie odstrasza Was połączenie patosu i groteski, zapraszam do czytania ;)