Piękne ilustracje, ja już się zakochałam.. ;) W ogóle uwielbiam ilustracje, szczególnie z baśni,mitów, legend.. samo patrzenie sprawia przyjemność :) i daje pole do wyobraźni, wymyślenia własnej historii/jak test Murraya tylko nasz własny ...
Ja również uwielbiam ten bogaty świat bez dna i bez końca - oceaniczny, uczuciowy, pełen zakopanych skarbów. Bardzo się cieszę, że są osoby, które widzą jego wartość i chcą przez niego podróżować. To naprawdę budujące :)
Zastanawiałam się, jaką techniką zostały wykonane powyższe ilustracje i wydaje mi się, że akwarele + pióro, choć pewności nie mam. Są naprawdę magiczne. A propos tego rodzaju niuansów, dziwne, że choć działają tak silnie na pewne osoby, to i tak obecnie odmawia się im miana "sztuki". Trochę z tym tematem mam ostatnio do czynienia, bo właśnie robię dyplom związany z przedstawianiem zwierząt i jestem po prostu zdruzgotana - nie ma miejsca dla ludzi z unikatową wrażliwością (ich twórczości zarzuca się sentymentalizm), ale jest dla zwyrodnialców, którzy wypychają zwierzęta. Jakaś absurdalna masakra.
Dziwnie wyabstrahować kilka słów o sobie, gdy ma się na to cały blog ;). Generalnie należę do tych, co szukają własnej Jaźni jak pies goni za własnym ogonem.
5 komentarze:
Piękne ilustracje, ja już się zakochałam.. ;)
W ogóle uwielbiam ilustracje, szczególnie z baśni,mitów, legend.. samo patrzenie sprawia przyjemność :) i daje pole do wyobraźni, wymyślenia własnej historii/jak test Murraya tylko nasz własny ...
Ja również uwielbiam ten bogaty świat bez dna i bez końca - oceaniczny, uczuciowy, pełen zakopanych skarbów. Bardzo się cieszę, że są osoby, które widzą jego wartość i chcą przez niego podróżować. To naprawdę budujące :)
Ojjj, piękne! ^^
Mają coś w sobie.
Są magiczne i inspirująca, zastanawiam się nad techniką ich wykonania, ale pewnie znajdę taką informację w googlach ;)
Pozdrawiam Serdecznie!
Liadan
Liadan, witam serdecznie na moim blogu :)
Zastanawiałam się, jaką techniką zostały wykonane powyższe ilustracje i wydaje mi się, że akwarele + pióro, choć pewności nie mam. Są naprawdę magiczne. A propos tego rodzaju niuansów, dziwne, że choć działają tak silnie na pewne osoby, to i tak obecnie odmawia się im miana "sztuki". Trochę z tym tematem mam ostatnio do czynienia, bo właśnie robię dyplom związany z przedstawianiem zwierząt i jestem po prostu zdruzgotana - nie ma miejsca dla ludzi z unikatową wrażliwością (ich twórczości zarzuca się sentymentalizm), ale jest dla zwyrodnialców, którzy wypychają zwierzęta. Jakaś absurdalna masakra.
Prześlij komentarz